Niedziela oznacza czas na pokazanie rąbka tajemnicy norweskiej przyrody. Vandrer pokaże Wam dzisiaj jakimi kolorami mieni się wiosna w Norwegii. Podczas swoich spacerów Vandrer zebrał całkiem pokaźną kolekcję kwiatków.
 |
Panem norweskiej wiosny jest nieodwołalnie zawilec, który wyskakuje tutaj na każdym rogu. |
 |
Jednak serce Vandrera nieodwołalnie zdobył kobalt przylaszczek. Są cudowne. |
 |
Spacerując nad morzem Vandrer znalazł nawet dziko rosnący szczypiorek, o diablo mocnym smaku. |
 |
Morze w Norwegii to nie tylko woda. Tutaj nawet kwiaty wylewają się strumieniami. |
 |
Patrzcie co Vandrer znalazł przeszukując kępy traw:) |
Czy pomożecie Vandrerowi rozszyfrować nazwy wszystkich kwiatków na zdjęciu powyżej? Vandrer zna jedynie dzikie bratki (2 foto) i żonkile (5).
AvE!
Vandrer
Zdjęcie nr 7 to Złocieńce Polne a nr 6 wygląda jak niezapominajki :)
OdpowiedzUsuńJaaaakaaa piękna wiosna!!! :)
OdpowiedzUsuń1. cebulica?
OdpowiedzUsuń4. fiołek
6. barwinek?
8. podbiał
Dziękuję za podpowiedzi. Wygugluję te nazwy i zrobię rozeznanie:)
OdpowiedzUsuń